Mężczyzna, który w Strzelcach Opolskich ranił siekierą dwie osoby we własnym mieszkaniu, został zastrzelony przez policjanta – informuje reporter RMF FM.

Młody mężczyzna biegał w pobliżu domu z butlą gazową, dlatego jego rodzice wezwali pogotowie. Kiedy karetka dotarła na miejsce, mężczyzna zaatakował jej załogę siekierą. Pielęgniarza zranił w plecy, a pielęgniarkę w rękę.

Wówczas na miejscu byli już policjanci. Nie pomogły strzały ostrzegawcze. Mężczyzna dalej atakował, dlatego jeden z policjantów strzelił w kierunku mężczyzny i zranił go. Ranny zmarł w drodze do szpitala. Jak przyznają świadkowie, strzelający policjant najprawdopodobniej uratował życie pielęgniarce.

Jak dowiedział się reporter RMF FM Marcin Buczek, furiat najprawdopodobniej leczył się psychiatrycznie.