Dwa zarzuty usiłowania zabójstwa usłyszał 39-latek z Ciechanowa. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, prokuratura ustaliła podejrzanego o niedzielne postrzelenie mężczyzny w centrum miasta.

Podejrzany usłyszał dwa zarzuty, bo okazało się, że dwukrotnie strzelał do pokrzywdzonego. Raz - gdy poszkodowany jechał samochodem - kula utkwiła w pojeździe. Drugi raz wieczorem w centrum miasta, raniąc go w plecy. 

39-latek, który nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień, będzie odpowiadał jako recydywista. Odsiadywał już wyrok za udział w bójce. Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.

Konkretny motyw zbrodni nie jest znany. Wiadomo, że mowa o konflikcie dwóch zwaśnionych rodzin. "Chodzi o opaczne pojmowanie honoru" - usłyszał reporter RMF FM. Cztery pozostałe osoby, zatrzymane wraz z podejrzanym zostały zwolnione - są świadkami.

Strzały w centrum miasta

Zgłoszenie o rannym 45-latku postrzelonym z broni palnej na ul. Śląskiej w Ciechanowie wpłynęło do policji w niedzielę przed godziną 20.00. 

W poniedziałek funkcjonariusze podali, że zatrzymano cztery osoby. Policja informowała jednocześnie, że trwa ustalanie okoliczności i przyczyn zdarzenia i zabezpieczanie materiału dowodowego. We wtorek przekazano informacje, że zatrzymano kolejną osobę. Wówczas mundurowi informowali też, że zatrzymani to członkowie dwóch rodzin.