Henryk Stokłosa w przyszłym tygodniu wróci do Polski – dowiedział się niemiecki korespondent RMF FM w prokuraturze w Celle. Po biznesmena do Niemiec pojadą policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Były senator w eskorcie trafi na pokład samolotu, a później do aresztu tymczasowego w Warszawie.

Jak wcześniej podał PAP, na wydanie Stokłosy na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania zgodził się niemiecki sąd.

Biznesmen został zatrzymany przed miesiącem przez hamburską policję na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Podczas rutynowej kontroli funkcjonariusze sprawdzili go w Systemie Informacyjnym Schengen – okazało się, że biznesmena poszukują polskie organa ścigania, które chcą mu postawić 22 zarzuty.

Polska prokuratura poszukiwała Stokłosy w związku z tak zwaną aferą w resorcie finansów. Podejrzewa, że były senator uzyskiwał nienależne wielomilionowe umorzenia podatkowe dzięki powiązaniom ze skorumpowanymi urzędnikami. Latem ubiegłego roku zabezpieczono dokumenty finansowe firmy Stokłosy. W grudniu 2006 r. zarzut korupcji przedstawiono doradcy prawnemu biznesmena, 67-letniemu Marianowi J. Zatrzymano także dyrektor finansową firmy Stokłosy.