"Są coraz większe szanse, że kilkadziesiąt domów jednorodzinnych nie trafi pod koparkę. Jesteśmy optymistami" - mówi w rozmowie z RMF FM burmistrz mazowieckiego Skaryszewa. Właśnie tamtędy może przebiegać zmodernizowana trasa S12, która po przebudowie ma mieć parametry trasy ekspresowej. Jeśli tak by się stało, oznaczałoby to konieczność zburzenia prawie stu domów.

Pracujemy mocno nad tym, czy nie dałoby się obniżyć parametrów tej drogi, żeby nie musiała mieć krzywizn zakrętów o długości czterech i pół kilometra? To parametr dla autostrad najwyższej klasy. Gdyby było mniej, dużo łatwiej byłoby wpisać tę drogę w zurbanizowany teren. Jesteśmy optymistami, bo nawet teraz buduje się w Polsce wiele dróg klasy S o dużo mniejszych krzywiznach. Z nadzieją czekamy na kolejne rozmowy z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - mówi w rozmowie z RMF FM burmistrz Skaryszewa Ireneusz Kumięga. 

"To są nowe domy. Rodzinne domy"

Większość tych domów powstała niedawno. Nawet nie w ostatnich latach, ale w ostatnich miesiącach. Zastanawiamy się, czy ktoś miał stare mapy i tak wymyślił - mówił na początku stycznia w rozmowie z dziennikarzem RMF FM jeden z mieszkańców Sołtykowa w gminie Skaryszew. Mamy wrażenie, że ktoś uparł się, żeby zniszczyć Sołtyków - dodaje.

Ludzie, którzy stawiają domy, przerwali budowę. Ktoś dostał zezwolenie kilka miesięcy temu, a teraz wyciąga fundamenty, bloczki, bo nie wie, co będzie dalej, bo obawia się, że to, co stawia, będzie wyburzone. Kto tym ludziom zwróci pieniądze za ten przestój? - pyta inny mieszkaniec.

Gmina Skaryszew do tej pory była najbardziej znana z odbywających się tam targów końskich. Jest położona, podobnie jak pobliska gmina Kowala, kilka kilometrów od obecnej drogi krajowej numer 7.

Konsultacje w sprawie przebiegu trasy S12 potrwają do czerwca. Ostateczna decyzja - jak dowiedział się dziennikarz RMF FM - w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapadnie za dwa lata.

(m)