Pielęgniarki przygotowały własną propozycję ustawy, która ma zagwarantować im większe podwyżki - dowiedział się reporter RMF FM Michał Dobrołowicz. Według danych Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, co piąty szpital w Polsce nie uznał ich kwalifikacji i w ten sposób nie wypłaca im większych pieniędzy.

Pielęgniarki przygotowały własną propozycję ustawy, która ma zagwarantować im większe podwyżki - dowiedział się reporter RMF FM Michał Dobrołowicz. Według danych Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, co piąty szpital w Polsce nie uznał ich kwalifikacji i w ten sposób nie wypłaca im większych pieniędzy.
/Zdjęcie ilustracyjne /Shutterstock

Ustawa przygotowana przez pielęgniarki zawiera zapis, że o podwyżce decydują kwalifikacje, które pielęgniarka posiada, na przykład tytuł magistra albo ukończone kursy, niezależnie od tego, czy są wymagane na jej stanowisku. Obecnie dyrektorzy szpitali brak podwyżek tłumaczą często tym, że wyższe wykształcenie nie jest potrzebne i niezbędne pielęgniarce w wykonywaniu przez nią konkretnych obowiązków.

Na horyzoncie zbiórka podpisów

Jak ustalił reporter RMF FM, w przyszłym tygodniu Związek Zawodowy Pielęgniarek rozpocznie ogólnopolską zbiórkę podpisów. Trudno będzie jednak liczyć im na poparcie rządu. Ministerstwo Zdrowia nie planuje nowelizacji ustawy.

Resort tłumaczy, że sądy pracy powinny rozstrzygać sprawę konkretnych lecznic, na przykład dzisiaj ma zapaść wyrok dotyczący pielęgniarek ze szpitala w Wysokiem Mazowieckiem.

Największy problem dotyczący nieuznawania przez szpitale kwalifikacji pielęgniarek jest w województwach małopolskim i świętokrzyskim. W styczniu protest w tej sprawie zorganizowały pielęgniarki z Tarnowa. Jak ustalił reporter RMF FM, w kwietniu możliwa jest kolejna demonstracja, tym razem w Krakowie.

Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników podmiotów leczniczych oraz niektórych innych ustaw od 1 lipca 2022 r. wzrosły minimalne wynagrodzenia m.in. lekarzy, farmaceutów, diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów, pielęgniarek i położnych.

Ile powinny zarabiać pielęgniarki?

Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników podmiotów leczniczych oraz niektórych innych ustaw od 1 lipca 2022 r. wzrosły minimalne wynagrodzenia m.in. lekarzy, farmaceutów, diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów, pielęgniarek i położnych.

Jak przypomina Puls Medycyny w załączniku do ustawy wymienione są grupy zawodowe według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku. Zgodnie z załącznikiem pielęgniarki i położne znalazły się w 3 grupach zaszeregowania, w zależności od posiadanego wykształcenia:

I grupa - pielęgniarka z tytułem zawodowym magister pielęgniarstwa albo położna z tytułem magister położnictwa z wymaganą specjalizacją w dziedzinie pielęgniarstwa lub w dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia - w tej grupie minimalne wynagrodzenie wzrosło do 7 304,66 zł brutto (z 5 477,52 zł).

II grupa - pielęgniarka, położna z wymaganym wyższym wykształceniem na poziomie magisterskim; pielęgniarka, położna z wymaganym wyższym wykształceniem (studia I stopnia) i specjalizacją, albo pielęgniarka, położna ze średnim wykształceniem i specjalizacją - w tej grupie minimalne wynagrodzenie wzrosło do 5 775,78 zł brutto (z 4 185,65 zł).

III grupa - pielęgniarka, położna z wymaganym średnim wykształceniem albo pielęgniarka albo położna z wymaganym średnim wykształceniem, która nie posiada tytułu specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa lub dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia - w tej grupie minimalne wynagrodzenie wzrosło do 5 322,78 zł brutto (z 3 772,25 zł).

 

Opracowanie: