Kto zapłaci za spółdzielczych dłużników? Wrocławskie spółdzielnie domagają się wypłat od gminy. A od ubiegłego roku uchylających się od płacenia nie można wyrzucić na bruk. Teraz, aby pozbyć się dłużnika, muszą mu m.in. znaleźć mieszkanie socjalne.

Wcześniej jednak spółdzielnia musi poczekać na wydanie wyroku. W sumie może to trwać nawet kilka lat. Przez ten czas zadłużenie rośnie. To, czy za dłużników będzie płaciła gmina, okaże się po pierwszych wyrokach sądowych.

Dłużnicy to dla spółdzielni mieszkaniowych ogromny problem. - Człowiek nie płaci czynszu, a spółdzielnia musi jednak skądś wziąć pieniądze na wodę, prąd, remonty i wiele innych opłat - mówią spółdzielcy. Dlatego właśnie zwrócili się o odszkodowania od gminy.

Tylko we Wrocławiu na wyroki eksmisyjne czeka ponad 450 rodzin. Wszystkim im trzeba zapewnić mieszkania socjalne. A w kolejce po takie lokale czeka jeszcze ponad 2 tys. innych rodzin. Zapewnienie lokum wszystkim oczekującym może potrwać kilka lat. Jeżeli sąd przyzna rację spółdzielcom, za dłużników poprzez podatki zapłaci każdy z nas.