Tragiczny wypadek paralotniarza w rejonie najwyższego szczytu Beskidu Śląskiego. Mężczyzny nie udało się uratować.

Do zdarzenia doszło w rejonie Skrzycznego. Mężczyzna spadł z wysokości ok. 60 metrów i doznał wielonarządowych obrażeń ciała.

Znajdujący się w schronisku dwaj ratownicy GOPR razem z innymi świadkami natychmiast przystąpili do resuscytacji. Na miejsce wyjechał zespół z Centrali w Szczyrku. Zadysponowano również śmigłowiec LPR, którego załoga przeprowadziła zaawansowane próby ratowania paralotniarza - informuje GOPR.

Niestety mężczyzna nie przeżył. Ratownicy GOPR przetransportowali jego ciało do Szczyrku.

(m)