Około 5,5 miliona obywateli polskich zginęło w czasie wojny z rąk Niemców. Z kolei pod okupacją sowiecką zamordowano 150 tysięcy osób. Instytut Pamięci Narodowej opublikował raport na temat polskich ofiar drugiej wojny światowej. Kilka informacji zaskoczyło przygotowujących go historyków.

Największą niespodzianką jest fakt, że ustalona po wielu miesiącach badań liczba polskich ofiar drugiej wojny światowej tak niewiele odbiega od tej, którą z czysto propagandowych powodów lansowano w PRL-u. Wówczas na polecenie Jakuba Bermana uznano, że w latach 1939-1945 zginęło 6 milionów 28 tysięcy osób.

Jak się okazało, bardzo niewiele się pomylono. Tutaj mamy pierwszy przypadek, kiedy można powiedzieć, że ta propaganda w jakiś sposób trzymała się rzeczywistości. Oczywiście mamy liczbę nieco niższą, ale wciąż jesteśmy blisko tej propagandowej liczby 6 milionów - stwierdził jeden z urzędników IPN.

Suma ofiar niemieckich, sowieckich, a także Polaków zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów daje przedział od 5,7 do 5,9 mln obywateli. Niemal trzy miliony z tej sumy to ofiary Holocaustu.

Badaczy zaskoczyła również zdecydowanie niższa niż dotąd sądzono liczba osób, które zginęły pod okupacją sowiecką. Dotychczas szacowano, że było ich pół miliona. Weryfikacja dokumentów dała liczbę 150 tysięcy.