Albo podwyżki, albo strajk – grożą górnicy na Śląsku. Za cztery dni w kopalniach Kompanii Węglowej odbędzie się referendum strajkowe, a 17 grudnia 24-godzinna akcja ostrzegawcza.

Związkowcy i przedstawiciele Kompanii Węglowej deklarują, że chcą się porozumieć. Jednak przynajmniej na razie na deklaracjach się kończy. Przedstawiciele górników – w zależności od związku – chcą dla każdego jeszcze w tym miesiącu jednorazowo od 500 do 1000 zł, a od stycznia nawet 700 zł podwyżki.

Przedstawiciele Kompanii Węglowej łapią się za głowę i mówią, że dodatkowe pieniądze będą od stycznia, ale maksymalnie 470 zł brutto. Związkowcy nie chcą nawet o tak małych pieniądzach słyszeć. Zapowiadają, że jeżeli KW nie zmieni zdania, jeszcze przed świętami we wszystkich kopalniach rozpocznie się strajk generalny.