Biuro podróży Sky Club ogłosiło upadłość. Organizowało wycieczki pod własnym logo i pod marką Triady. Od środy żadne nowe wyjazdy się nie zaczną. To może być największe bankructwo w polskiej branży turystycznej w tym roku.

Formalny wniosek o upadłość będzie złożony w sądzie w środę rano. Turyści, którzy już wyjechali na wycieczki z biurem Sky Club lub Triada, będą musieli przerwać wakacje. Do kraju sprowadzać ich będzie mazowiecki urząd marszałkowski. Jest ich ok. 6300, głównie w krajach basenu Morza Śródziemnego, zarówno europejskich, jak i afrykańskich: Grecji (1800), Hiszpanii (1200), Egipcie (1280), Tunezji (230), Turcji (800), Bułgarii (450), Portugalii (220) czy Maroku (290). Wiadomo, że firma była ubezpieczona na 25 mln zł i te pieniądze posłużą na wysłanie po klientów samolotów, którymi wrócą do Polski.

"Sky Club Sp. z.o.o. przekaże do Urzędu Marszałkowskiego wszelkie niezbędne informacje dotyczące turystów przebywających za granicą na wycieczkach zorganizowanych przez Sky Club" - napisano w oficjalnym oświadczeniu firmy. Na razie jednak urzędnicy nie dostali precyzyjnych informacji, dotyczących zarówno liczby, jak i miejsca pobytu klientów biura.

Gorączkowe liczenie turystów

Sky Club wstrzymał we wtorek o godz. 17, czyli w momencie ogłoszenia upadłości, wysyłanie kolejnych samolotów, ale jeszcze rano jego klienci odlatywali nad Morze Śródziemne. Jak powiedziała naszemu reporterowi Tomaszowi Fenske pracownica biura podróży z Torunia, jeszcze ok. 17 sprzedawano ostatnie wycieczki. Systemy zostały zablokowane dokładnie o 18:02. Jej zdaniem ci, którzy dziś wykupili wakacje, będą mogli łatwiej odzyskać pieniądze. Przelewy pewnie jeszcze nie wyszły - tłumaczy.

Przedstawiciele biura prowadzą rozmowy z właścicielami hoteli, w których są turyści ze Sky Clubu. Biuro zapewnia, że według ich informacji, w żadnym z nich polscy klienci nie mają problemu z zakwaterowaniem się, ale nie potrafią odpowiedzieć na pytanie,na jak długo na przód opłacono pobyt turystów. Z powodu upadłości biura zablokowane zostały jego konta rezerwacyjne, dlatego także we wszystkich konsulatach w krajach, do których Sky Club sprzedawał bilety, trwa gorączkowe liczenie i ustalanie, czy turystom grozi usunięcie z miejsc noclegu. Na przykład Costa Brava w Hiszpanii kilkaset osób na szczęście na razie może zostać. Jak ustalił reporter RMF FM, bezpieczny i planowy powrót z wycieczek zapewniony mają dwie grupy turystów, które w środę miały wracać z Turcji. Mimo upadłości biura wyczarterowane samoloty zabiorą ich do kraju.

Podpisałeś umowę? Nie wiadomo, czy wystarczy pieniędzy na zwroty

Urząd marszałkowski ma zająć się kwestią zwrotu pieniędzy klientom, którzy dopiero mieli jechać na wakacje. Żadne nowe wyjazdy od środy się nie zaczną. Poszkodowani klienci muszą złożyć w urzędzie pisemne roszczenie, które powinno zostać pokryte z gwarancji ubezpieczeniowej, czyli wspomnianych już 25 mln złotych. Powinno, bo nie wiadomo, czy pieniędzy wystarczy. Priorytetem jest bowiem sprowadzenie z zagranicy turystów, którzy już są na wycieczkach.

Sky Club miał podpisanych 17 tysięcy umów, więc na każdego turystę przypada niecałe 1,5 tysiąca złotych. Ile zostanie po opłaceniu samolotów - trudno przewidzieć.

Podejrzanie atrakcyjne oferty

Agenci turystyczni twierdzą, że już od kilku tygodni wycieczki Triady i Sky Clubu były oferowane po wyjątkowo niskich cenach, poniżej kosztów. Podobnie było w przypadku wcześniej upadających biur. Wielu agentów wycofało się ze sprzedaży, spodziewając się bankructwa.

Od kilku tygodni obserwowaliśmy "zbyt atrakcyjne" ceny. Ci mądrzejsi unikali tej oferty i nie proponowali jej klientom. Przynajmniej od 3-4 tygodni było widać, że grupa Triady, grupa zarządzana przez Sky Club, zaczyna mieć problemy z płatnościami, z płynnością finansową. I pojawiły się wtedy superatrakcyjne oferty, na które zwrócili uwagę klienci - usłyszał nasz reporter Krzysztof Kot od Pawła Świebody, agenta turystycznego z Lublina.

My tej oferty nie sprzedajemy, w ostatnim czasie byłoby to już kompletnie nieuczciwe, tak naprawdę to była próbna wyssania z rynku, ile się da - dodał Świeboda.

Marki funkcjonują na polskim rynku od wielu lat

Sky Club od 17 września 2011 r. odpowiada za organizację wyjazdów zagranicznych pod dwiema markami - Triada oraz Sky Club.

Marka Triada na polskim rynku zagranicznej turystyki wyjazdowej istnieje od 1991 r. Wcześniej w skład Grupy Triada wchodziły m.in.: Triada SA, Sky Club oraz Terra Mare. W 2011 r. Triada trafiła do Krajowego Rejestru Długów. Wpisu dokonano na wniosek PLL LOT, który przedstawił w KRD niezapłacone faktury na 880 tys. zł. Triada złożyła odwołanie, ale ze strony internetowej zniknął certyfikat programu "Rzetelna firma".

Sky Club powstał w grudniu 2006 r. Spółka ma siedzibę w Warszawie. Kapitał zakładowy wynosi 11,8 mln złotych.