Mariusz Haładyj, dotychczasowy szef Prokuratorii Generalnej, został nowym prezesem Najwyższej Izby Kontroli. Jego kandydaturę poparła zdecydowana większość senatorów i posłów. Haładyj zapowiada wzmocnienie roli NIK jako strażnika finansów publicznych oraz wykorzystanie sztucznej inteligencji w kontrolach.

Senat wyraził w środę zgodę na powołanie Mariusza Haładyja na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Za kandydaturą dotychczasowego szefa Prokuratorii Generalnej zagłosowało 83 senatorów, tylko jeden był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Wcześniej, w piątek, Haładyja na to stanowisko powołał Sejm. Jego kandydaturę poparło 421 posłów, przeciw było 4, a 6 wstrzymało się od głosu.

Kadencja poprzedniego prezesa NIK, Mariana Banasia, zakończyła się 30 sierpnia. Na jego następcę zgłoszono dwie kandydatury, jednak tuż przed głosowaniem w Sejmie kandydatura Tadeusza Dziuby została wycofana przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Ostatecznie marszałek Sejmu Szymon Hołownia zgłosił kandydaturę Mariusza Haładyja, konsultując ją z przedstawicielami rządu.

Jaki program chce zrealizować nowy prezes NIK?

W ubiegłym tygodniu kandydaci na prezesa NIK zostali publicznie przesłuchani przez parlamentarzystów, ekspertów i przedstawicieli organizacji społecznych. Haładyj podkreślił, że Najwyższa Izba Kontroli powinna być nie tylko strażnikiem finansów publicznych, ale także audytorem państwa pod kątem systemowym. Zwrócił uwagę, że kontrole NIK powinny koncentrować się na celowości, efektywności i oszczędności, a nie tylko na formalnych nieprawidłowościach.

Nowy prezes NIK zapowiedział także wykorzystanie sztucznej inteligencji do budowy systemu wczesnego ostrzegania przed nadużyciami.

Mariusz Haładyj urodził się w 1978 roku. Jest absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2019 roku kierował Prokuratorią Generalną, reprezentującą Skarb Państwa w najważniejszych sprawach prawnych i negocjacjach.

Premier Donald Tusk, komentując kandydaturę Haładyja, podkreślił jego niezależność i obywatelską postawę, m.in. w sprawie tzw. wyborów kopertowych oraz ochrony niezależnych mediów w Polsce. Haładyj miał także udział w negocjacjach dotyczących budowy elektrowni jądrowej.