Niebezpieczna sekta chciała organizować kolonie dla dzieci - pisze "Dziennik Zachodni". Do akcji wkroczyła policja. Założyciel Stowarzyszenia Macierz - Swami Sjam Lalit Mohan (mieszkaniec Jaworzna Ryszard M.) poszukiwany listem gończym został wczoraj zatrzymany w Gliwicach.

O Mohanie zrobiło się głośno w mediach, gdy w 1996 r. wysyłał anonimy do przeora paulinów na Jasnej Górze. Znieważał Kościół i groził wysadzeniem klasztoru w czasie pielgrzymki Jana Pawła II. Przeor zawiadomił prokuraturę. Mohan został zatrzymany i skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

W 1997 roku Mohan zaczął rozsyłać "wyroki śmierci" do osób zajmujących się problematyką sekt. W 1999 r. ponownie trafił do aresztu. Lekarze uznali go jednak za niepoczytalnego. W lipcu 2000 r. na ulicach Katowic i Częstochowy członkowie jego bractwa zaczęli rozwieszać kolejne plakaty. Były na nich nazwiska prokuratorów i sędziów, którzy zajmowali się sprawą Mohana - wylicza "Dziennik Zachodni".