Platforma Obywatelska obiecywała, że ograniczy biurokrację. Tymczasem w ministerstwach rosną wynagrodzenia, więcej jest też etatów - pisze "Rzeczpospolita". Rekordowo dużo, bo aż 20 proc. zwiększyło się zatrudnienie w Ministerstwie Nauki.

W ministerstwach oszczędności szuka się wszędzie, ale nie redukuje się etatów i nie zmniejsza pensji urzędników. Tak wynika z odpowiedzi rządu na interpelację wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Putry (PiS).

Putra zapytał wszystkich ministrów m.in. o to, ile osób zatrudniali i ile im płacili pod koniec 2007 r., czyli krótko po odejściu rządu PiS, i pod koniec 2008 r., po roku rządów koalicji PO-PSL.

Dlaczego zatrudnienie rośnie? Ministerstwo finansów jako jedyne tłumaczy, że więcej urzędników potrzeba m.in. do obsługi funduszy unijnych.