Ciągła reorganizacja uniemożliwia Marynarce Wojennej prawidłowe szkolenie marynarzy, którzy są przeciążeni zadaniami i boją się o swoją przyszłość w wojsku - napisała Rzecznik Praw Obywatelskich do szefa MON. Wiele tych wniosków podzielamy - odpowiada Ministerstwo Obrony Narodowej.

Pod koniec września współpracownicy Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Ireny Lipowicz zbadali przestrzeganie praw człowieka i problemy marynarzy w 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu oraz jednostkach jej podległych (8 dywizjonie przeciwlotniczym oraz 8 batalionie saperów w Dziwnowie). Na podstawie rozmów z marynarzami RPO twierdzi, że brak im poczucia stabilizacji, co - w opinii dowódców - stanowi poważne utrudnienie w pełnieniu służby i systematycznym szkoleniu. Marynarze boją się też o swoją przyszłość, bo w najbliższych latach wiele okrętów 8 Flotylli zostanie wycofanych. Rzecznik zwraca też uwagę, że wielu doświadczonych podoficerów, z których większość jest na kontraktach, odchodzi, ponieważ nie są pewni swojej przyszłości w Marynarce Wojennej. To z kolei wytwarza tzw. lukę pokoleniową i doprowadza do sytuacji, że nie ma kto szkolić młodych marynarzy - zaznacza prof. Lipowicz.

Ministerstwo Obrony Narodowej w znacznym stopniu podziela wnioski po wizycie RPO w 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. Jednak kończąca się w 2011 r. reorganizacja struktur Marynarki Wojennej powinna przyczynić się do poprawy tego stanu - odpowiada rzecznik prasowy resortu Jacek Sońta.

Opublikowane dziś wystąpienie RPO to drugi tego typu dokument, odkąd na początku sierpnia Tomasz Siemoniak został szefem MON. Na początku października prof. Lipowicz upomniała się o żołnierzy 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, przeznaczonego przez resort obrony do likwidacji po nieprawidłowościach ujawnionych po katastrofie smoleńskiej.