Zatrważające dane Europejskiej Rady do spraw Bezpieczeństwa Transportu dotyczące Polski - na naszych drogach ginie sześć razy więcej pieszych niż w najbezpieczniejszych państwach kontynentu. Cztery razy częściej śmiertelnymi ofiarami są rowerzyści. Dlaczego tak się dzieje? Piesi i kierowcy narzekają na rowerzystów. Rowerzyści na pieszych i kierowców.

Rowerzyści najczęściej uważają, że kierowcy w czasie wyprzedzania stosują za małe odległości. Wymuszają pierwszeństwo w czasie przejazdu przez ścieżkę rowerową i parkują na trasach rowerowych – mówi Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji. Pieszych fani jednośladów obwiniają o chodzenie po trasach rowerowych czy nagłe wchodzenie pod koła rowerów. Spacerowicze narzekają, że rowerzyści jeżdżą za szybko i nie zwracają na nich uwagi. Dość często wjeżdżają w miejsce, gdzie przepisy zakazują jazdy na rowerze. Kierowcy odpowiadają, że rowerzyści przejeżdżają na czerwonym świetle i przejeżdżają po przejściach dla pieszych, choć w takich miejscach powinni prowadzić swój jednoślad. Kolejny zarzut dotyczy jazdy po ulicy, gdy tuż obok jest ścieżka rowerowa.

Obserwacje i statystyki policji potwierdzają sami rowerzyści, kierowcy i piesi. Zdarzają się zderzenia z pieszym, bo na przykład gwałtownie wejdzie na ścieżkę. Straciłam też jeden rower, bo w miejscu, gdzie miałam pierwszeństwo, zaskoczył mnie kierowca. Skończyło się kilkutygodniową rehabilitacją – przyznaje Katarzyna, rowerzystka z Wrocławia.

Z punktu widzenia kierowców, to rowerzyści wymuszają pierwszeństwo i wjeżdżają pod koła samochodów. Nie rozumiem, dlaczego rowerzysta jedzie ulicą, jeżeli tuż obok ma ścieżkę rowerową. To bez sensu – odpowiada na zarzuty fanów jednośladów kierowca z Oleśnicy.
Dziś trudno jednak mówić o grzechach kierowców czy rowerzystów. Coraz częściej należymy do jednej i drugiej grupy. Dzięki temu częściej się szanujemy – przyznaje inny rowerzysta z Wrocławia. O to, by na drogach i chodnikach panował pokój i spokój coraz częściej walczą stowarzyszenia rowerowe, kluby samochodowe czy szkoły zajmujące się szkoleniem technik bezpiecznej jazdy. Organizowane kampanie przypominają, jak poruszać się by nie łamać przepisów i nie utrudniać jazdy czy spacerowania innym.

U kierowcy, który widzi rowerzystę na drodze w głowie, powinna zapalić się pomarańczowa lampka. W razie zderzenia, kierowcę chronią warstwy blach. Rowerzystę nie. Z drugiej strony, rowerzyści też powinni pamiętać o stosowaniu zasady ograniczonego zaufania wobec kierowców czy pieszych – przekonuje Piotr Starczukowski z Akademii Bezpiecznej Jazdy, kierowca i rowerzysta.

Grzechy rowerzystów wobec kierowców i pieszych:
- nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu,
- nieprawidłowe wykonywanie manewru skrętu (zazwyczaj z prawej na lewą stronę drogi lub w lewo na skrzyżowaniu),
- przejeżdżanie przez przejścia dla pieszych (rowerzysta po przejściu powinien prowadzić rower),
- przejeżdżanie przez skrzyżowania na czerwonym świetle,
- zbyt szybka jazda na chodnikach,
- korzystanie z chodnika lub drogi, gdy obok jest ścieżka rowerowa.

Grzechy kierowców wobec rowerzystów:
- nieudzielanie pierwszeństwa na przejazdach rowerowych,
- omijanie bez zachowania odpowiedniej odległości,
- omijanie ze zbyt dużą prędkością,
- parkowanie na ścieżkach rowerowych.

Grzechy pieszych wobec rowerzystów:
- chodzenie po ścieżkach rowerowych czy nagłe wchodzenie pod koła jadącego roweru.

(mpw)