Żona "Słowika" - jednego z szefów gangu pruszkowskiego, oraz rezydent mafii rosyjskiej zostali zatrzymani w Polsce przez Centralne Biuro Śledcze - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Zatrzymanie to wynik śledztwa w sprawie wymuszania haraczy od lubelskiego przedsiębiorcy.

Wadim S. był uważany za najwyższego przedstawiciela mafii rosyjskiej w Polsce. Rezydował w Pruszkowie. Blisko współpracował ze ścisłym kierownictwem tej grupy. Prywatnie jest konkubentem Moniki B. żony szefa Pruszkowa „Słowika”. Po rozbiciu tej organizacji przestępczej przez policję, gangsterzy wynaleźli sobie nowe źródło dochodu. Zaczęli wymuszać haracze.

W tej konkretnej sprawie, w której ich zatrzymano, wymuszali pieniądze od jednego z biznesmenów z Radzynia Podlaskiego. Proceder trwał kilka lat. W końcu przejęli zakład, a teraz szykowali się do przejęcia nieruchomości przedsiębiorcy wartej ponad milion złotych. Policja podejrzewa, że grupa Wadima S. i Moniki B. mogła podobne działania prowadzić wobec innych biznesmenów.