W województwie zachodniopomorskim odnotowano kolejnych dwanaście przypadków zarażenia włośnicą. Chore są już w sumie 123 osoby. Prawdopodobnie źródłem zarażenia była kiełbasa polska wyprodukowana w zakładach mięsnych w Świerznie.

Rzeczniczka szczecińskiego sanepidu Renata Opiela powiedziała, że tylko jedna osoba spośród 12 nowych przypadków zachorowań trafiła do szpitala, pozostałe są leczone ambulatoryjnie.

Jak do tej pory 39 chorych na włośnicę hospitalizowano, a 84 osoby są leczone ambulatoryjnie. Kilku pacjentów po kuracji opuściło już szpital. Wśród chorych nie ma przypadków ciężkich; ich stan określany jest jako średni.

Jak zapewnił w sobotę główny inspektor sanitarny Andrzej Wojtyła, sytuacja związana z przypadkami zachorowań na włośnicę w regionie została opanowana i jest pod pełną kontrolą.

Wojewódzkie służby sanitarne skontrolowały wszystkie dziewięć firm - głównie rzeźnie, z których dostarczano mięso do produkcji w zakładzie w Świerznie. Nie stwierdzono nieprawidłowości, jeśli chodzi o badania sanitarno-weterynaryjne na obecność włośni w ubijanej trzodzie. Większość skontrolowanych zakładów ma certyfikaty unijne.

Na razie nie ma ostatecznego dowodu, że larwy włośnia znajdowały się kiełbasie polskiej. Inspektorzy sanitarni przypuszczają, że zarażone mięso mogło pochodzić z nielegalnego uboju.

Jak dowiedział się RMF FM, już dwa lata temu zachodniopomorski lekarz weterynarii informował prokuraturę w Kamieniu Pomorskim o nieprawidłowościach przy badaniu mięsa w zakładzie w Świerznie. Ustaliliśmy, że sprawa nie została podjęta przez prokuraturę lub została umorzona. Przedstawiciele zakładu w Świerznie podkreślają, że o sprawie nie zostali poinformowani.

Włośnica (trychinoza) jest odzwierzęcą chorobą inwazyjną. Jej źródłem są larwy, a przejściowo także postacie dojrzałe włośnia - nicienia o długości 1,5 - 3 mm. Choroba jest groźna, a jej leczenie długotrwale. Człowiek zaraża się, jedząc surową lub niedogotowaną, zakażoną nicieniami lub ich larwami wieprzowinę lub dziczyznę, a także jedząc wędliny wędzone w zbyt niskiej temperaturze. Nie można zarazić się od chorego człowieka.

Charakterystyczne objawy włośnicy to: bóle mięśni, po kilku dniach wysoka gorączka, z dreszczami, nudności, wymioty, biegunki, przemijający obrzęk twarzy i powiek, osłabienie, niekiedy wysypka na skórze, bowiem wędrówka larw nicienia (włośni) wewnątrz organizmu wywołuje objawy podobne do alergii.

Możliwe powikłania włośnicy to: zapalenie oskrzeli i płuc, zapalenie mięśnia sercowego lub uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego.