Rosja oferowała władzom Ukrainy wsparcie siłowego rozwiązania kryzysu – to rewelacje ujawnione przez brytyjski „The Sunday Times”. Z taką inicjatywą miał wyjść Borys Gryzłow, szef rosyjskiej Dumy i jeden z mediatorów w rozmowach.

Informator gazety, wysoko postawiony urzędnik administracji prezydenta Kuczmy, twierdzi, że Rosja obiecała „dyplomatyczną osłonę” przed ewentualną reakcją Zachodu na użycie siły wobec opozycji. Z taką inicjatywą miał wyjść Borys Gryzłow, szef Dumy Państwowej i wysłannik prezydenta Putina na Ukrainę.

Zobowiązanie to miało się pojawić tuż po drugiej turze wyborów, kiedy zaczęły się protesty przeciw wynikom uznającym zwycięstwo Wiktora Janukowycza. Jednak w sobotę, kiedy ukraiński parlament nie uznał wyników wyborów, podobno zaczęto rozmawiać o szczegółach.