"Liczba dronów, które w nocy z wtorku na środę przekroczyły granicę NATO, pokazuje, że był to zamierzony test" - ocenił w środę były dowódca amerykańskich sił lądowych w Europie gen. Ben Hodges, cytowany przez agencję Reutera. W nocy z wtorku na środę drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski podczas ataku Rosji na Ukrainę, po czym zostały zestrzelone przez Wojsko Polskie.
Gen. Ben Hodges w rozmowie z agencją Reutersa przekazał, że liczba dronów, która wleciała w przestrzeń powietrzną NATO "jasno pokazuje, że jest to świadome testowanie NATO i sił obrony przeciwlotniczej oraz wczesnych systemów ostrzegania państw" wchodzących w skład Sojuszu.
NATO musi być gotowe do skutecznego odpowiadania za każdym razem - dodał. Podkreślił jednocześnie, że "z pewnością moglibyśmy robić więcej".
W nocy z wtorku na środę polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ) poinformowało, że w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Uruchomiono procedury obronne. Chwilę przed godz. 7.40 DORSZ poinformowało na X o zakończeniu operowania lotnictwa związanego z naruszeniami polskiej przestrzeni powietrznej.


