Moskwa jest obwieszona plakatami z wezwaniem: „Twój telefon zwiąże terrorystom ręce". W ten sposób służby specjalne próbują przekonać ludzi, by aktywniej meldowali o zagrożeniach.

Akcja reklamowa FSB ma udaremnić zamachy terrorystyczne i pomóc w ujawnianiu szpiegów. Takie billboardy działają tylko na podejrzliwe staruszki - uważa szef portalu agentura.ru.

Czy ma to jakiś sens z punktu widzenia walki z terroryzmem, nie wiadomo. Natomiast nie ulega wątpliwości, że rozwija to histerię w społeczeństwie, zwłaszcza że podejrzliwość mamy we krwi jeszcze z czasów radzieckich - twierdzi Andriej Sałdatow.

Szef portalu agentura.ru krytycznie odnosi się do działalności Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Służby od dawna prowadzą akcję reklamową – podają numery telefonów zaufania i adres poczty elektronicznej. Agenci są ludźmi raczej dobrze przygotowanymi i raczej nie dadzą się przekonać ładnej reklamie – zauważa Sałdatow. Chociaż jak to działa naprawdę, nikt nie wie.