Superszpiegowiec - nowoczesny budynek koło Ministerstwa Spraw Zagranicznych - jest już własnością resortu. Do kupna zobowiązali MSZ posłowie i ABW. Wydano na ten cel blisko 65 mln złotych.

Posłowie i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego uważali, że istniało zagrożenie, że ze względu na swoje położenie biurowiec może być wykorzystywany do szpiegowania.

Gdyby biura w nowym budynku wynajęli obcy agenci, bez problemu mogliby inwigilować naszych dyplomatów. Na tym nie koniec: po drugiej stronie al. Szucha znajduje się Kancelaria Premiera, czyli kolejny łakomy kąsek.

Ostatecznie za budynek zapłacimy mniej niż początkowo planowano. Negocjacjom sprzyjał wyjątkowo niski kurs euro. Gdyby nie te okoliczności, za nową siedzibę protokołu dyplomatycznego – bo to właśnie on ma tam zostać przeniesiony – zapłacilibyśmy dużo, dużo więcej. Ale i tak siedziba nie jest tania, bo metr kwadratowy kosztuje prawie 11 tys. złotych.