Sąd Rejonowy w Łodzi na wniosek prokuratury apelacyjnej podjął decyzję o trzymiesięcznym areszcie dla redaktora naczelnego tygodnika “Fakty i Mity”, Romana K. Mężczyzna jest podejrzany m.in. o nakłanianie do zabójstwa swojej żony.

Sąd Rejonowy w Łodzi na wniosek prokuratury apelacyjnej podjął decyzję o trzymiesięcznym areszcie dla redaktora naczelnego tygodnika “Fakty i Mity”, Romana K. Mężczyzna jest podejrzany m.in. o nakłanianie do zabójstwa swojej żony.
Zdj. ilustracyjne /112Tychy.pl /Archiwum RMF FM

Jak powiedziała Grażyna Jeżewska z biura prasowego sądu okręgowego w Łodzi, we wniosku o areszt Prokuratura Apelacyjna w Łodzi przedstawiła Romanowi K. siedem zarzutów.

Wobec grożącej podejrzanemu surowej kary oraz obawie o matactwo sąd przychylił się do wniosku prokuratury i Roman K. został przewieziony do aresztu śledczego w Łodzi. Sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące, to jest do 15 maja - zaznaczyła.

48-letni K. został zatrzymany w poniedziałek w redakcji antyklerykalnego pisma, którego jest redaktorem naczelnym. Był również posłem na Sejm VII kadencji - do parlamentu dostał się w 2011 roku z 1. miejsca listy komitetu wyborczego Ruch Palikowa w okręgu w Łodzi.

Jak dowiedziała się reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka, mężczyźnie przedstawiono zarzuty wielokrotnego nakłaniania dwóch osób do dokonania zabójstwa jego żony, nielegalnego posiadania broni palnej, amunicji oraz działania na szkodę spółki i przywłaszczenia z tej firmy kwoty co najmniej 900 tysięcy złotych. Mężczyzna jest podejrzany również o wyłudzenie pieniędzy od firm ubezpieczeniowych za rzekomą kradzież dwóch samochodów.

Zastępca Prokuratora Apelacyjnego w Łodzi Marek Kujawski dodał we wtorek, że wskazane śledztwo i dokonane w dniu 15 lutego czynności procesowe nie mają żadnego związku z działalnością dziennikarską redakcji tygodnika ani działalnością dziennikarską jej pracowników.

W tekście zamieszczonym na stronie internetowej tygodnika "Fakty i Mity" można przeczytać m.in., że w poniedziałek na zlecenie Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi do redakcji weszło kilkunastu agentów Centralnego Biura Śledczego Policji, którzy dokonali zatrzymania redaktora naczelnego i wydawcy "Faktów i Mitów".

Przez 11 godzin agenci CBŚP zabierali również i wynosili z naszego budynku kopie dysków redakcyjnych i księgowych oraz m.in. część dokumentów księgowych w wersji papierowej. Przesłuchano także czterech pracowników redakcji - napisano na stronie internetowej tygodnika.

(az)