Około 4 tys. górników manifestowało przed siedzibą Kompanii Węglowej w Katowicach. Pikieta, zorganizowana przez kilkanaście central związkowych, to wyraz niezadowolenia z projektu zbiorowego układu pracy opracowanego przez koncern.

Związkowcy przekazali swój projekt porozumienia. Poza tym domagają się ustawowych podwyżek płac o ponad trzy procent rocznie. Budynek koncernu obrzucono jajami, workami z farbą petardami i kamieniami. Manifestanci wybili kilkanaście szyb.

Manifestacja przeszkodziła w rozpoczęciu egzaminów wstępnych na Uniwersytecie Śląskim. Przez godzinę kandydaci zamiast pisać egzamin przysłuchiwali się okrzykom, dźwiękom syren i wybuchom petard.

Na miejscu był reporter RMF Tomasz Maszczyk, posłuchaj jego relacji: