Najwcześniej 28 kwietnia Andrzej Duda odbierze przysięgę od Zbigniewa Jędrzejewskiego - poinformował dyrektor prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski. Wcześniej marszałek Sejmu zwrócił się w piśmie do prezydenta o przyjęcie ślubowania od nowego sędziego TK. Uchwała w sprawie jego wyboru została podjęta skutecznie – napisał Marek Kuchciński. Marszałek złożył na prośbę prezydenta wyjaśnienia dotyczące kontrowersyjnego głosowania z ubiegłego tygodnia, po którym Platforma Obywatelska zgłosiła zawiadomienie do prokuratury o przestępstwie.

Najwcześniej 28 kwietnia Andrzej Duda odbierze przysięgę od Zbigniewa Jędrzejewskiego - poinformował dyrektor prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski. Wcześniej marszałek Sejmu zwrócił się w piśmie do prezydenta o przyjęcie ślubowania od nowego sędziego TK. Uchwała w sprawie jego wyboru została podjęta skutecznie – napisał Marek Kuchciński. Marszałek złożył na prośbę prezydenta wyjaśnienia dotyczące kontrowersyjnego głosowania z ubiegłego tygodnia, po którym Platforma Obywatelska zgłosiła zawiadomienie do prokuratury o przestępstwie.
Widok na salę sejmową po ogłoszeniu wyników głosowania na sędziego TK /Jacek Turczyk /PAP

Prof. Jędrzejewski ma zastąpić w Trybunale Konstytucyjnym sędziego Mirosława Granata, którego kadencja kończy się 27 kwietnia. Prezydent Duda w dniach 26-27 kwietnia pojedzie z wizytą do Portugalii.

Kadencja sędziego Mirosława Granata, na którego miejsce miałby wejść do Trybunału Konstytucyjnego pan sędzia Jędrzejewski, kończy się 27 kwietnia, więc 28 kwietnia to jest najbliższy tak naprawdę termin, w którym pan prezydent może tę przysięgę odebrać - powiedział Magierowski. Podkreślił, że odebranie ślubowania musi się odbyć po upływie kadencji sędziego, którego prof. Jędrzejewski ma w TK zastąpić.

Marek Magierowski zaznaczył, że prezydent zapoznał się z informacjami przekazanymi przez Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

Z listu pana marszałka wynika, iż wybór Zbigniewa Jędrzejewskiego na nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego został dokonany zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, zaś Sejm, w osobie pana marszałka, potwierdził skuteczność owego wyboru - czytamy w komunikacie Kancelarii Prezydenta.

Marszałek skierował do prezydenta dwa pisma, do których dotarła PAP. W pierwszym - z 15 kwietnia - informuje prezydenta, że wymagana większość bezwzględna w głosowaniu nad wyborem sędziego TK została osiągnięta, a w głosowaniu wzięła udział wymagana liczba posłów.

Marszałek Sejmu informuje też, że wniosek o dokonanie reasumpcji nie został zgłoszony na posiedzeniu, na którym przeprowadzono głosowanie, jak również po jego zakończeniu.

Według mojej najlepszej wiedzy ewentualne oddanie głosu za nieobecnego posła Kornela Morawieckiego było jedynym takim przypadkiem podczas tego głosowania - napisał Kuchciński.

W kolejnym piśmie do prezydenta z datą poniedziałkową marszałek Sejmu podkreśla, że "uchwała w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego została podjęta skutecznie".

Marek Kuchciński informuje w nim Andrzeja Dudę, że w związku z tym podpisał tę uchwałę i skierował ją do publikacji. Proszę pana prezydenta o przyjęcie od pana sędziego Zbigniewa Jędrzejewskiego ślubowania, o którym stanowi art. 21 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym - napisał.

Sejm w czwartek wybrał Zbigniewa Jędrzejewskiego do Trybunału Konstytucyjnego. Podczas tego głosowania Małgorzata Zwiercan z klubu Kukiz'15 głosowała za Kornela Morawieckiego. Oboje są już poza klubem. PO zawiadomiła prokuraturę o przestępstwie.

Jeszcze w czwartek Andrzej Duda zwrócił się do marszałka Sejmu o wyjaśnienia. Jak dodał, chce, by marszałek zapoznał się m.in. z monitoringiem sali sejmowej i przedstawił stanowisko, "czy rzeczywiście ta uchwała została na 100 proc. podjęta w sposób ważny".

Sejm w ubiegły czwartek wybrał nowego sędziego TK, zgłoszonego przez PiS prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego. Sędzia TK wybierany jest bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (230).

Z inicjatywy Kukiz'15 opozycyjne kluby umówiły się, by nie brać udziału w czwartkowym głosowaniu nad wyborem sędziego TK - chciały doprowadzić do braku kworum. W głosowaniu wzięło udział jednak kilkoro posłów klubu Kukiz'15, w tym posłanka Małgorzata Zwiercan, która zagłosowała za siebie i za posła Kornela Morawieckiego.

Ogółem w głosowaniu ws. sędziego TK brało udział 233 posłów, za wyborem Jędrzejewskiego opowiedziało się 227. Większość bezwzględna wynosiła 117. Nie głosowało 227 posłów. W pierwszym momencie opozycja przyjęła wynik brawami, sądząc, że sędzia nie został wybrany. Następnie, po krótkiej przerwie, marszałek Sejmu poinformował, że wybór został dokonany.

Posłowie opozycji podnosili później, że zwracali marszałkowi Sejmu tuż po głosowaniu uwagę, że doszło podczas niego do nieprawidłowości i że chcieli doprowadzić do reasumpcji głosowania, ale marszałek ogłosił zamknięcie obrad. Posłanka Zwiercan została jeszcze w czwartek wykluczona z klubu Kukiz'15, a Morawiecki sam z niego wystąpił. W związku z głosowaniem "na dwie ręce" PO zawiadomiła prokuraturę. W poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Warszawie rozpoczęła w tej sprawie postępowanie sprawdzające.

W weekend dyrektor prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski informował, że we wtorek rano Andrzej Duda zapozna się i odniesie do listu Kuchcińskiego.


(dp)