"Cieszę się, że władza sądownicza mówi jednym głosem, że nie udało się jej podzielić" - powiedział prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński podczas zgromadzenia sędziów TK. Jak dodał, jest wdzięczny sądom polskim za "ich postawę i mocne wsparcie". Na dziś zwołano zgromadzenie ogólne sędziów TK, czyli doroczne spotkanie na którym omawiane są najważniejsze problemy wynikające z orzecznictwa Trybunału w ubiegłym roku.

Przemawiając w TK jego przewodniczący prof. Andrzej Rzepliński podkreślił: "jesteśmy w szczególnym momencie i czasie dla historii TK i jego działalności". Cieszę się, że jesteśmy razem, że władza sądownicza mówi jednym głosem, że nie udało się jej podzielić. Jestem sądom polskim wdzięczny za ich postawę i mocne wsparcie, którego udzielały i udzielają TK, a którego Trybunał potrzebuje obecnie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej- dodał. Zdaniem profesora Rzeplińskiego, takie same słowa należą się Rzecznikowi Praw Obywatelskich, organom samorządów zawodów prawniczych, a także radom naukowym wydziałów prawa czołowych polskich uniwersytetów.

Prezes TK zaznaczył, że na forum publicznym pojawiają się projekty "głębokich zmian ustroju sądów polskich". Projekty te zawsze mają się wiązać ze zmianami dotykającymi bezpośrednio statusu sędziego. Z tego, co wiadomo, z tych dyskusji wyłączeni są sędziowie, czyli: o nas, ale bez nas - powiedział. Ocenił, że "rodzi to nastrój niepewności wśród polskich sędziów i naturalne poczucie zagrożenia". Trybunał Konstytucyjny będzie pełnił swe funkcje i będzie orzekać. Będzie sprawiedliwość i ona osłoni przed pychą możnych tego świata - podkreślił prezes TK. Dlatego z całym naciskiem podkreślam, że niezależnie od tego, jak bardzo będą złożone okoliczności instytucjonalne, prawne, polityczne i niezależnie od tego, jak bardzo mogą się one jeszcze skomplikować, Trybunał Konstytucyjny będzie te funkcje pełnić i będzie orzekać - dodał.  Fiat iustitia, et pereat mundus (Sprawiedliwości musi stać się zadość, choćby świat miał zginąć ). Będzie sprawiedliwość i osłoni przed pychą możnych tego świata - zakończył swoje wystąpienie prof. Andrzej Rzepliński.

Kto orzeka, a kto nie

W Trybunale orzeka teraz 12 sędziów, w tym dwoje wybranych w grudniu 2015 r. przez obecny Sejm - Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski. Trzech innych sędziów z grudnia 2015 r. - Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński - nie jest dopuszczanych przez prezesa Rzeplińskiego do orzekania. Z kolei trzy osoby wybrane na sędziów TK w październiku 2015 r. przez poprzedni Sejm - Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak - nie zostały zaprzysiężone przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Jak podkreślił prezes Rzepliński, postępowania w sprawie objęcia funkcji sędziego Trybunału, przez sędziów wybranych na miejsca opróżnione 6 listopada 2015 r. - czyli sędziów Hausera, Jakubeckiego oraz Ślebzaka - powinno niezwłocznie zakończyć się odebraniem od nich ślubowania przez prezydenta RP. Wszyscy profesorowie wybitni w swoich specjalnościach, bardzo brak nam ich za stołem sędziowskim - zaznaczył prezes TK.

Od kilku miesięcy trwa paraliż prac TK. Trybunał, od końca listopada nie wydawał innych orzeczeń niż związanych ze sprawami TK. Nie wyznaczał terminów rozpraw, chcąc najpierw zbadać grudniową nowelę ustawy o TK autorstwa PiS. 9 marca uznał, że nowelizacja ta - wprowadzająca m.in. nowe zasady orzekania w pełnym składzie oraz wyznaczania terminów rozpatrywania spraw - narusza konstytucję.

Według rządu nie był to wyrok i dlatego nie będzie publikowany. Od tego czasu TK wydaje kolejne wyroki. Niedawno prokurator generalny Zbigniew Ziobro napisał do Trybunału, że wobec rozpoznawania spraw z pominięciem grudniowej noweli, prokuratura nie może uczestniczyć w tego rodzaju działaniach.