Strażacy poradzili sobie z pożarem, który wybuchł w osiemnastu miejscach przy torowisku na przedmieściach Olsztyna. Do akcji skierowano samolot gaśniczy Dromader. Zrzucił wodę na zagrożone tereny; sytuacja jest już opanowana.

Nie doszło do przerw w ruchu kolejowym. Prawdopodobnie przyczyną pożaru były iskry sypiące się na nasyp kolejowy z zablokowanych kół przejeżdżającego pociągu.