We wtorek po godz. 17 akcja poszukiwania dwóch nastolatków z miejscowości Mokobody koło Siedlec została zawieszona. Nie udało się natrafić na ich ślad. Ostatni trop urywa się w centrum miasteczka. 12-latek i jego 15-letni brat wyszli w poniedziałek z domu.

Teraz policjanci będą sprawdzać między innymi monitoring na stacjach kolejowych. Mają też nadzieję, że zgłoszą się świadkowie, którzy widzieli chłopców.

Jedna wersja mówi, że chłopcy wyszli odwiedzić ciotecznego brata, który mieszka w tej samej miejscowości. Inna, że poszli poślizgać się na częściowo zamarzniętej rzece Liwiec. Dlatego we wtorek poszukiwania skupiały się wokół rzeki.

Policjanci nie wykluczają też innych teorii. Jedna z nich mówi, że bracia uciekli z domu. Nastolatkowie nie wzięli z domu telefonów komórkowych.

Policja publikuje zdjęcia zaginionych chłopców i prosi o pomoc w poszukiwaniach zaginionych braci. Ktokolwiek ich widział, proszony jest o kontakt z oficerem dyżurnym siedleckiej policji pod nr tel. 25-643-23-60 lub 997.

Rysopisy zaginionych:

Marcin Mendza - wiek 15 lat, 170 cm wzrostu, szczupła budowa ciała, włosy krótkie, proste, ciemny blond, oczy szare. Ubrany był w kurtkę sportową koloru czarnego, czarne spodnie dresowe z biało-czerwonymi paskami wzdłuż nogawek oraz bluzę dresową szaro-niebieską z kapturem.

Paweł Mendza - wiek 12 lat, 158 cm wzrostu, szczupła budowa ciała, włosy krótkie, ciemny blond, oczy zielone. Ubrany był w letnią kurtkę koloru granatowego, krótkie buty sportowe koloru czarnego oraz ciemnofioletową bluzę polarową z suwakiem.

(mpw)