Premier Węgier przyznał, że składał fałszywe obietnice, by wygrać wybory parlamentarne. Ale przecież i my w Polsce mamy podobne doświadczenia; nasi politycy w przedwyborczych kampaniach karmią nas tysiącami pustych frazesów. Dziś w Faktach RMF FM szukamy polsko-węgierskich analogii.

Zacznijmy od gospodarki. Tak w Polsce, jak i na Węgrzech kwestie te były najważniejsze w kampanii wyborczej. Naszym południowym sąsiadom obiecywano niższe podatki, które w tej chwili rosną. W Polsce też miały być niższe, ale może dopiero od roku 2008.

Węgrzy mieli się cieszyć niższymi opłatami za gaz i prąd, Polacy tanimi paliwami - i tu, i tu ceny będą rosły. „Będzie tańsza służba zdrowia” - słyszeli wyborcy podczas kampanii na Węgrzech, a teraz będą płacić za każdą wizytę. W Polsce kłopoty z finansowaniem służby zdrowia jak były, tak są.

I wreszcie pomoc dla przedsiębiorców. Na Węgrzech rośnie VAT i podatki korporacyjne. W Polsce rośną koszty pracy i bariery, z jakimi na co dzień spotykają się właściciele firm. Widać więc, że obietnicami bez pokrycia potrafią żonglować nie tylko węgierscy politycy.

Węgry to lekcja dla władzy w Polsce - mówi RMF politolog Aleksander Smolar. Chociaż sytuacja u nas jest zupełnie inna, obecnie dzieją się takie rzeczy, które w przyszłości mogą skutkować podobnymi zajściami.

Prezes Fundacji Batorego zwraca uwagę na dwie zasadnicze kwestie. Na Węgrzech przez kilkanaście lat scena polityczna była budowana na zasadzie przeciwstawień. Ostatnio w Polsce właśnie takie działania nasiliło Prawo i Sprawiedliwość. Zamiast szukać pokoju społecznego, zamiast budować konsensus wtedy, kiedy się społeczeństwo rozbija, antagonizuje i przeciwstawia sobie, jedną część przedstawiając jako patriotów, a jedną jako odszczepieńców czy zdrajców - zaznacza Smolar. Polaryzacja jest jedną z przyczyn ostatnich zajść na Węgrzech. Kolejną jest kwestia wiary w prawdomówność i uczciwość ludzi władzy.

Smolar twierdzi, że Polsce obecnie taka rewolta nie grozi ze względu na inną sytuację polityczną w kraju. Nie jest jednak tajemnicą, że każde wybory w naszym kraju wywracają wszystko do góry nogami.

Jakie wnioski z wypadków węgierskich powinni Waszym zadaniem wyciągnąć polscy politycy? Na opinie czekamy pod adresem fakty@rmf.fm