Pracowity dzień przed ministrami Donalda Tuska. Premier otworzył w swojej kancelarii dwudniową konferencję, podsumowującą dwa lata rządu PO-PSL. Konferencja została podzielona na dziewiętnaście spotkań tematycznych, a na pierwszy ogień poszła gospodarka.

Zobacz również:

Nowy plan Platformy na gospodarczą przyszłość Polski poznał Krzysztof Berenda z redakcji ekonomicznej RMF FM. Priorytetem jest budowa infrastruktury. Rząd chwali się, że podpisane zostały umowy na budowę 1226 kilometrów dróg i autostrad. Teraz trzeba będzie je zbudować, a to zadanie niełatwe.

Ministrowie Donalda Tuska muszą także przyspieszyć prywatyzację, która na razie idzie słabo. W tym roku nie udało się zrealizować nawet połowy planu prywatyzacyjnego. W przyszłym pod młotek pójdą między innymi koncern energetyczny Enea, warszawska giełda i - jeśli się uda - także stocznie. Prywatyzacja jest koniecznością, bo na niej opiera się cały przyszłoroczny budżet.

Kolejna obietnica rządu to utworzenie planu naprawy państwowej kasy i walka z deficytem. Ostre reżimy, dyscyplina w zarządzaniu finansami publicznymi - zapowiada Michał Boni. A to niejedyne plany, o jakich w rozmowie z naszym dziennikarzem wspomina szef doradców premiera:

Problem w tym, że z realizacją poprzednich obietnic rządu bywało krucho. W dziedzinie finansów publicznych leżymy na łopatkach - krytykuje ekonomista Janusz Jankowiak:

Zarówno przedsiębiorcy, jak i ekonomiści narzekają też na brak konsultacji, kiepską budowę dróg i zbyt późną reakcję na kryzys.

Zaniechania rządu punktuje w rozmowie z Krzysztofem Berendą były minister gospodarki Janusz Steinhoff: