31-letni włamywacz postrzelił policjanta w głowę z pistoletu pneumatycznego. Do niebezpiecznej sytuacji doszło podczas wieczornej interwencji w powiecie ząbkowickim na Dolnym Śląsku. Funkcjonariusz trafił do szpitala. Napastnik został zatrzymany.

3 lutego przed godziną 19 policjanci pojechali do jednego z mieszkań, po tym jak otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który się tam włamał. Z informacji wynikało, że jest on pobudzony i zachowuje się w sposób irracjonalny. "Mogło to zagrażać życiu mieszkańców" - pisze w komunikacie Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu.

Wyciągnął pistolet i strzelił

Mundurowi musieli działać szybko i skutecznie, by zneutralizować zagrożenie. Gdy weszli do korytarza prowadzącego wprost do lokalu, 31-latek wyciągnął pistolet i postrzelił policjanta w głowę. Mężczyzna ten został niezwłocznie obezwładniony i zatrzymany. Chwilę później zabezpieczono też pistolet pneumatyczny, którego użył - informuje Łukasz Dutkowiak z Zespołu Prasowego wrocławskiej KWP.

Policjant trafił do szpitala z powierzchownymi obrażeniami. Jego życiu i zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.

Napastnik prawdopodobnie znajdował się pod wpływem środków odurzających. Był już wcześniej karany za inne przestępstwa. Odpowie za czynną napaść na funkcjonariusza.

Poprawia się stan policjanta

Mężczyzna, który postrzelił policjanta, został tymczasowo aresztowany. Usłyszał między innymi zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza i przyznaje się do winy. 

Postrzelony policjant wyszedł już ze szpitala.

Opracowanie: