Pięciu policjantów z katowickiej drogówki zostało zatrzymanych pod zarzutem przyjmowania łapówek od kierowców. Dwaj to byli funkcjonariusze. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.

Zatrzymani policjanci mieli przyjmować łapówki w wysokości od 50 do 200 złotych w zamian za odstąpienie od ukarania kierowców mandatami. Prokuratura zastosowała wobec nich dozór policji i poręczenia majątkowe.

Wcześniej oficerowie Biura Spraw Wewnętrznych obserwowali niektórych funkcjonariuszy ruchu drogowego z katowickiej komendy miejskiej. Podejrzenia wzbudzali zwłaszcza ci, którzy pełnili służbę w nieoznakowanym radiowozie z wideorejestratorem. Ich działania były znacznie mniej efektywne niż kolegów pełniących taką służbę w innych jednostkach.

Zebrane informacje dały podstawę do podejrzeń, że w grę może wchodzić korupcja. Zgromadzone przez oficerów BSW materiały przekazano do Prokuratury Okręgowej w Opolu, gdzie prowadzone jest śledztwo.

To już kolejni zatrzymani w sprawie


To kolejni podejrzani w śledztwie w sprawie korupcji w katowickiej drogówce, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Opolu. W październiku ubiegłego roku zatrzymano osiem osób - sześciu katowickich policjantów, a także śląskiego adwokata i mieszkankę Rudy Śląskiej, którym zarzucono korumpowanie policjantów. W grudniu zatrzymano czterech kolejnych policjantów.