Aż 600 milionów złotych mniej dostaną w przyszłym roku polscy policjanci. Tegoroczny budżet funkcjonariuszy w wyniku cięć już zmniejszono o ponad 800 mln zł. Jest jednak światełko w tunelu – zastępca komendanta głównego policji obiecał związkowcom, że o dwa tysiące wzrośnie liczba policyjnych etatów w 2010 r.

Niestety pieniądze na dodatkowe etaty będą pochodziły z wewnętrznych oszczędności w policji. Przesunięto np. fundusze na modernizację. Odsuwa się również w czasie zakupy samochodów, uzbrojenia, środków łączności, różnego rodzaju sprzętu zapewniającego funkcjonariuszom bezpieczeństwo, a także wstrzymuje się inwestycje.

Jednak zakupy i tak kiedyś trzeba zrobić. Ich odsuwanie w czasie, to pokazywanie wirtualnych oszczędności, które pomogą sfinansować dodatkowe etaty. To w końcu odbije się na bezpieczeństwie obywateli - mówi szef policyjnych związkowców w Warszawie Mirosław Bednarski. Posłuchaj:

Policjanci we wtorek zdecydują o ewentualnym proteście. Komenda Główna Policji jest im bowiem winna w ramach różnych dopłat do pensji i świadczeń socjalnych już 180 milionów złotych.