Warmińsko-mazurscy policjanci zatrzymali w Ostródzie mężczyznę, który zamordował 25-letniego sąsiada. 50-latek przyznał się do winy. Zmasakrowane zwłoki ofiary w sobotę odnalazł przypadkowy wędkarz w jednym z ostródzkich jezior.

Jak poinformowali śledczy, zatrzymany wyjaśnił, że do zabójstwa doszło w czasie sprzeczki. Obaj mężczyźni byli pod wpływem alkoholu. Sprawca twierdzi, że najpierw okładał ofiarę drewnianym kołkiem, a następnie zadał jej nożem ciosy w głowę. Na koniec ciało 25-latka wrzucił do wody.

Prokuratorzy przyznali, że tak brutalnego zabójstwa od lat nie notowano w tej okolicy.