Przypadkowy wędkarz odnalazł w jednym z jezior w Ostródzie na Warmii i Mazurach ciało 25-letniego mężczyzny. Według policji ofiara została przed śmiercią brutalnie pobita i jeszcze żywa wrzucona do wody.

Jak ustalono, 25-latek nie miał konfliktów z prawem. Zdaniem śledczych, choć zadane mężczyźnie rany były śmiertelne, to przyczyną zgonu było utopienie się. Przyczyny tej makabrycznej zbrodni wyjaśniają funkcjonariusze policji z Ostródy i Olsztyna.