Policjanci użyli broni podczas interwencji wobec Ukraińca, który na warszawskiej Pradze zaatakował sąsiadów i funkcjonariuszy siekierą - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Kiedy policjanci oddali strzały ostrzegawcze, 38-latek rzucił się na nich. Mężczyzna został ranny w nogi.

Policjanci dostali zgłoszenie, że na Pradze przy ulicy Hetmańskiej agresywny mężczyzna zaatakował sąsiadów siekierą. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, zostali przez niego zaatakowani. Mimo prób obezwładnienia m.in. gazem, mężczyzna w dalszym ciągu zachowywał się agresywnie. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji mł. insp. Maciej Karczyński.

Jak dodał, wtedy 38-latek rzucił się na nich. Wtedy w jego kierunku padł strzał z broni służbowej. Mężczyzna z raną postrzałową nogi został przetransportowany do szpitala; jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

W wynajmowanych przez obcokrajowca pomieszczeniach policjanci znaleźli przedmioty, które prawdopodobnie pochodzą z przestępstwa - powiedział rzecznik stołecznej policji.