28,5 tys. biegaczy wzięło udział w 10. Poland Business Run po to, aby pomóc ponad 100 osobom z niepełnosprawnościami układu ruchu. Z powodu pandemii bieg odbywał się w zmienionej formule. Każdy uczestnik biegł sam, wyznaczoną przez siebie trasą i o dowolnej porze.

Największy bieg biznesowy na rzecz osób po amputacjach i z niepełnosprawnościami narządów ruchu odbył się już po raz dziesiąty. Jak zwykle dla potrzebujących wystartowali biegacze reprezentujący firmy i korporacje połączeni w 5-osobowe drużyny.

W tym roku do udziału w sztafecie zgłosiło się aż 28,5 tys. osób. To więcej niż w 2019 roku, kiedy odbyły się ostatnie przed pandemią tradycyjne zawody z cyklu Poland Business Run.

10. Poland Business Run odbył się w różnych miejscach Polski i świata. Zgłosili się uczestnicy m.in. z USA, Japonii, Indii, Malezji. 

Ogromna liczba zapisanych biegaczy pozwala nam spełnić inne urodzinowe marzenie, jakim jest pomoc dla ponad 100 potrzebujących. Dzięki wirtualnej formule sztafety pobiegną nie tylko w wielu miejscowościach Polski, ale także w innych krajach i na różnych kontynentach. A to wszystko dla naszych podopiecznych - mówiła Agnieszka Pleti, prezes Fundacji Poland Business Run.

Każdy biegacz Poland Business Run musiał pokonać odcinek 4 km po samodzielnie wytyczonej trasie. Należało to zrobić do godz. 18:00. Uzyskany czas zawodnicy powinni zarejestrować za pomocą dowolnej aplikacji sportowej z funkcją GPS (np. Strava, Runkeeper) i uwiecznić, robiąc zrzut ekranu. Organizatorzy dopuszczali także mierzenie czasu za pomocą zegarka sportowego oraz bieg na bieżni stacjonarnej (wówczas dowodem pokonania dystansu mogło być zdjęcie).

Choć biegi w tym roku nie miały jednej, zorganizowanej stacjonarnie formuły, to w Krakowie przy Hali 100-lecia KS Cracovia, przy ul. Focha, stanęła symboliczna strefa kibica i odbyło się spotkanie w formie pikniku. Tam przez cały dzień działało plenerowe studio biegu, z którego relacje są dostępne na facebookowym profilu Poland Business Run.

Wśród beneficjentów tegorocznej edycji projektu jest Paweł z Krakowa, który porusza się na wózku z powodu złamania kręgosłupa w 2001 r. Jak mówi, jego "demony" pomógł mu pokonać sport. W latach 2008 i 2009 został mistrzem Polski w pchnięciu kulą. W ostatnim czasie Paweł wrócił na studia dotyczące psychoterapii na Uniwersytecie Jagiellońskim, które po wypadku musiał przerwać. Dzięki dochodom Poland Business Run będzie mógł zakupić nowy wózek, dostosowanych do aktualnych potrzeb.

Wynik można było przesłać organizatorom na dwa sposoby. Pierwszy to strona www. Wystarczy wejść na polandbusinessrun.pl i kliknąć przycisk "Dodaj wynik/Add result". Następnie wgrywamy plik ze zrzutem ekranu z aplikacji biegowej, wpisujemy swój adres e-mail, ten, który podaliśmy przy rejestracji do biegu, oraz uzyskany czas. Klikamy "Zapisz". Druga opcja wygląda podobnie, ale do podawania danych przechodzimy z aplikacji Poland Business Run, którą można pobrać na swój telefon z Google Play lub App Store. W apce klikamy przycisk "Dodaj wynik" i dalej postępujemy jak w przypadku www - tłumaczy Kamil Bąbel z Fundacji Poland Business Run.

Rezultat należało przekazać do godz. 19.00. Tabelę wyników można sprawdzić tutaj. 

Zgodnie z informacjami organizatora projektu, Fundacji Poland Business Run, do 10. edycji zapisała się rekordowa liczba uczestników - 28,5 tys. Kwota zebrana z opłat startowych wyniosła blisko 2 mln 2 tys. zł. Środki z Poland Business Run pomogą osobom, które urodziły się z niepełnosprawnościami i tym, które amputacje przeszły z powodu choroby lub wypadku.

Dotychczas wsparcie dzięki biegom otrzymało prawie 600 osób.