Nie będzie postępowania prokuratorskiego przeciwko polskiemu kierowcy autokaru, który w niedzielę miał wypadek pod Wenecją - powiedział dziennikarzowi RMF FM wicekonsul w Mediolanie. Mężczyzna przedstawił dziś swoją wersję wydarzeń włoskim policjantom. Teraz może wracać do Polski.

Mężczyzna został zwolniony. Włosi nie znaleźli znamion przestępstwa; uznali, że wypadnięcie z drogi było przypadkowe. To kończy sprawę – tłumaczy wicekonsul Andrzej Szydło.

W niedzielnym wypadku rannych zostało 15 osób, w tym jedna ciężko. Konsulat nadal nie potwierdza wstępnych informacji policji, jakoby przyczyną wypadku było zaśnięcie kierowcy. Ostateczny raport włoskich śledczych będzie znany najprawdopodobniej w tym tygodniu.