Kilkadziesiąt obiektów archiwalnych ma zostać skontrolowanych w Małopolsce – taką decyzję podjęli strażacy po trudnym do ugaszenia pożarze archiwum Urzędu Miasta Kraków.

Strażacy będą sprawdzać, czy pozostałe obiekty tego typu na terenie województwa posiadają wszystkie niezbędne przeglądy. Sprawdzone mają również zostać instalacje przeciwpożarowe oraz alarmowe, a także czy pracownicy przeszli wszystkie niezbędne szkolenia.

Zamierzamy w sposób szczególny przyjrzeć się na terenie naszego województwa tego typu obiektom tak, aby mieć pewność, że są zabezpieczone w sposób właściwy - mówił Sebastian Woźniak z małopolskiej straży pożarnej. 

Pół tysiąca strażaków uczestniczyło do tej pory w akcji

Pożar w archiwum Urzędu Miasta Krakowa wybuchł w sobotę wieczorem, wczoraj rano został w pełni opanowany. W akcji gaśniczej uczestniczyło do tej pory ok. 500 strażaków. Ze względu na bardzo trudne warunki zmienili się.

Budynki, które są objęte pożarem zostały oddane do użytku wiosną 2018 r. W archiwum było ok. 20 km bieżących dokumentów, które powstały w urzędzie miasta i podległych mu jednostkach w ciągu ostatnich kilkunastu czy kilkudziesięciu lat, m.in.: akta osobowe byłych pracowników magistratu, dawne druki meldunkowe oraz dokumenty z różnych wydziałów urzędu.

Prokuratura Rejonowa Kraków - Nowa Huta wszczęła już śledztwo "w sprawie umyślnego sprowadzenia zdarzenia w postaci pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach".

Opracowanie: