Składamy wniosek o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry - poinformował szef PO Grzegorz Schetyna. Jak dodał, wniosek ma związek ze sprawą hejtowania sędziów w internecie.

Schetyna powiedział w czwartek na konferencji prasowej, że wniosek o wotum nieufności wobec Ziobry ma związek z ujawnieniem "zorganizowanej grupy sędziów w Ministerstwie Sprawiedliwości, która zajmowała się produkcją hejtu i językiem nienawiści". Sprawy nie kończy dymisja wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka i innych sędziów delegowanych do ministerstwa. Sprawa trwa - podkreślił lider PO. Jak dodał, polityczna odpowiedzialność spoczywa "na barkach" Zbigniewa Ziobry.

Liczyliśmy, że premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński będą ponad politycznymi podziałami i będą w stanie podjąć decyzję o wymuszeniu dymisji Zbigniewa Ziobry. Niestety ich pozycja polityczna jest zbyt słaba - mówił lider PO.

Dlatego składamy dzisiaj ten wniosek, doprowadzimy do debaty i bardzo wyraźnie, cały czas, będziemy żądać odpowiedzi na pytania, które zadawaliśmy - podkreślił Schetyna.

Zdaniem posła PO-KO Borysa Budki, Ziobro to najgorszy minister sprawiedliwości od 1989 roku. To co stało się w ostatnim czasie w ministerstwie sprawiedliwości, to niejako klamra, spięcie tych czterech lat, w których zamiast reformy wymiaru sprawiedliwości, doprowadzono wymiar sprawiedliwości do ruiny - ocenił Budka.

Według niego, to pokazuje też jak działa państwo PiS. Że potrafi stworzyć mechanizm, który może zniszczyć każdego obywatela, który stanie na drodze tej władzy - mówił Budka.

Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska proszona przez o komentarz do wniosku PO powiedziała, że partia rządząca go nie poprze, ponieważ - jak mówiła - "jest on bezzasadny".

Jej zdaniem, Platforma Obywatelska "uprawia teatr polityczny". "I to jest kolejna odsłona marnego teatru politycznego Platformy" - oceniła Czerwińska.

Jak dodała, jest to też próba przykrycia problemów, jakie ma Grzegorz Schetyna we własnych szeregach partyjnych. Chociażby z posłem Krzysztofem Brejzą, posłem Sławomirem Neumannem, czy Stanisławem Gawłowskim - wymieniała Czerwińska. Oczekujemy, że wyciągnie (on) konsekwencje wobec tych osób, a nie będzie ich nagradzał miejscami na listach - podkreśliła.

Akcja dyskredytowania sędziów

Portal Onet.pl opisywał zorganizowany proceder hejtowania, dyskredytowania i szkalowania niektórych sędziów w mediach społecznościowych. Według doniesień portalu w akcje hejtowania mieli być zaangażowani m.in. ówczesny wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, członkowie KRS: Maciej Nawacki i Jarosław Dudzicz, sędzia SN Konrad Wytrykowski i sędzia delegowany do resortu sprawiedliwości Jakub Iwaniec. Po tych doniesieniach Piebiak podał się do dymisji, a Iwaniec zastał odwołany z delegacji do MS. Wytrykowski oświadczył, że wszelkie informacje zawarte w publikacji onet.pl są nieprawdziwe i godzą w jego dobre imię i reputację.

Premier Mateusz Morawiecki mówił we wtorek - odnosząc się do kwestii szkalowania sędziów -  że minister Ziobro nie wiedział o tym co się dzieje oraz, że minister zareagował tak, jak powinien zareagować w sytuacji kiedy doszło do odkrycia nieprawidłowości.