W większości lasów obowiązuje trzeci najwyższy stopień zagrożenia pożarowego, a ściółka leśna jest tak sucha jak kartka papieru - ostrzega rzeczniczka Lasów Państwowych Anna Malinowska. Od początku kwietnia w lasach wybuchło 620 pożarów.

Kwiecień i maj pod względem zagrożenia pożarowego są najgorszymi miesiącami w roku. Nie ma wtedy jeszcze zielonej pokrywy roślinnej, która mogłyby ograniczyć palność lasu - wyjaśnia Malinowska.

Obecnie w lasach utrzymuje się trzeci stopień zagrożenia pożarowego, co oznacza, że w niektórych miejscach ściółka ma mniej niż 10 proc. wilgotności - poinformowała rzeczniczka.

Dodała, że nie ma jednak potrzeby, aby zakazywać wstępu do lasów. Zrobimy to, jeżeli zagrożenie pożarowe będzie się nadal utrzymywało i nie będzie deszczu - zapewniła.

Rzeczniczka powiedziała, że to ludzie są najczęściej odpowiedzialni za pożary w lasach. Są to często celowe podpalania oraz problematyczne wiosną wypalania traw. Jeżeli pola i nieużytki są w pobliżu lasów, to często ogień się na nie przenosi - zauważyła.

Od początku kwietnia w polskich lasach wybuchło 620 pożarów. Najwięcej w województwach: świętokrzyskim (73), mazowieckim (68) i śląskim (58). Najmniejsze jest zagrożenie pożarowe w województwach zachodniopomorskim i pomorskim.