Rośnie przewaga PiS nad PO w sondażach poparcia dla partii politycznych. Według badania CBOS, gdyby wybory parlamentarne odbyły się w połowie czerwca, na partię Jarosława Kaczyńskiego zagłosowałoby 27 proc. ankietowanych, a na Platformę o 4 proc. mniej. Do Sejmu weszłyby jeszcze tylko dwie partie. SLD uzyskałoby 9 proc. poparcia, a PSL - 6 proc.

W porównaniu z majem PiS zyskało 1 proc. Poparcie dla PO pozostało bez zmian. Tyle samo badanych, co w ubiegłym miesiącu, zagłosowałoby też na SLD i PSL. Poza Sejmem znalazłyby się natomiast Ruch Palikota (spadek o 1 proc.), który otrzymał 3 proc. poparcia oraz Solidarna Polska, na którą zagłosowałoby 2 proc. wyborców (poparcie bez zmian).

Spośród innych ujętych w sondażu partii Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego uzyskała 2 proc. poparcia, Polska Jest Najważniejsza i Polska Partia Pracy - 1 proc., a Prawica Rzeczypospolitej 0 proc. (wszystkie bez zmian).

3 proc. badanych zadeklarowało, że chciałoby zagłosować na inne ugrupowanie. 23 proc. wyborców nie potrafiło natomiast określić, na kogo oddałoby swój głos. Chęć wzięcia udziału w wyborach wyraziło 54 proc. ankietowanych (bez zmian w porównaniu z majem). 27 proc. na pewno nie poszłoby głosować (spadek o 2 punkty proc.), natomiast 19 proc. nie było zdecydowanych (więcej o 3 punkty proc.).

CBOS przeprowadził sondaż w dniach 6-12 czerwca na liczącej 1010 osób reprezentatywnej grupie dorosłych mieszkańców Polski.

(MRod)