Pijanego sternika jachtu, pływającego po jeziorze Mikołajskim zatrzymała policja wodna - informuje nasz reporter. Mężczyzna, który okazał się lekarzem z Pisza, miał 1,3 promila alkoholu we krwi.

Kierowany przez niego jacht - mimo braku wiatru - mocno przechylał się na boki i to zwróciło uwagę policji. Grozi mu do dwóch lat więzienia.