Specjalna komisja śledcza Parlamentu Europejskiego ds. Pegasusa zajmie się sprawą ujawnionego przez media inwigilowania przez jeden z krajów wysokich rangą urzędników Komisji Europejskiej. To ustalenia naszej dziennikarki w Brukseli. Przypomnijmy, agencja Reutera, powołując się na źródła w instytucjach UE, poinformowała o inwigilowaniu między innymi komisarza ds. sprawiedliwości Didiera Reyndersa.

Najpierw specjalna komisja ds. Pegasusa musi się ukonstytuować. Dopiero potem rozpoczną się prace. Pierwsze posiedzenie, na którym zostaną wybrane władze, odbędzie się we wtorek 19 kwietnia.

Przypomnijmy, o powołaniu tej komisji eurodeputowani zdecydowali przytłaczającą większością głosów, gdy pojawiły się informacje, że władze Polski i Węgier korzystały z tego oprogramowania, by inwigilować prawników, dziennikarzy i polityków.

Będzie jeszcze wiele znaków zapytania i wykrzykników - powiedział brukselskiej korespondentce RMF FM szef delegacji PO-PSL Andrzej Halicki, pytany o doniesienia w sprawie śledzenia unijnych urzędników. Komu mogłoby zależeć, żeby śledzić komisarza? - pyta eurodeputowany.

Jak się dowiedziała dziennikarka RMF FM, według politycznych uzgodnień szefem komisji śledczej ma zostać holenderski polityk z EPL - Jeroen Lenaers. Sprawozdanie po 12 miesiącach ma natomiast przygotować eurodeputowana Odnowić Europę Sophie in’t Veld. 

Z Polski do komisji, która będzie liczyć 38 osób, wchodzą: 

  • Róża Thun (Odnowić Europę), 
  • Bartosz Arłukowicz (EPL), 
  • Beata Kempa,
  • Dominik Tarczyński (ECR), 
  • Łukasz Kohut (S&D).

Jak działa Pegasus?

Pegasus umożliwia zdalny dostęp do zainfekowanych telefonów komórkowych. Sprzedawane organom wywiadowczym i organom ścigania na całym świecie oprogramowanie szpiegujące wykorzystuje luki w zabezpieczeniach systemów operacyjnych Android i iPhone, by uzyskać dostęp do zawartości urządzenia - od wiadomości po zdjęcia. Program pozwala również na zdalną aktywację kamery i mikrofonu w telefonie bez wiedzy ofiary.

Pod koniec grudnia 2021 roku agencja Associated Press podała, powołując się na ustalenia grupy Citizen Lab, że za pomocą oprogramowania Pegasus, opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group Technologies, inwigilowani byli adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek, a także senator KO Krzysztof Brejza w czasie, gdy w 2019 roku był szefem sztabu wyborczego KO oraz lider AGROUnii Michał Kołodziejczak.

Opracowanie: