"Urodzone w poznańskiej klinice pięcioraczki czują się dobrze, ich stan nadal określany jest jako stabilny" – powiedział rzecznik Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu Lesław Ciesiółka.

Dzieci - Anastazja, Klara, Laura, Wiktoria i Maksymilian przyszły na świat w niedzielę wieczorem w poznańskiej klinice przy ul. Polnej. Urodziły się w 29. tygodniu ciąży; w poród zaangażowanych było łącznie 30 pracowników szpitala. Waga urodzeniowa dzieci wynosiła od 680 do 1180 gramów.

Dzieci czują się dobrze, ich stan cały czas jest stabilny. Mama też czuje się dobrze, odwiedza dzieci na neonatologiach - powiedział rzecznik Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu Lesław Ciesiółka.

Jak dodał, "dzieci pomału przybierają na wadze. Karmione są przez sondę; mama oczywiście też odciąga swój pokarm i dodatkowo mamy pokarm ze szpitalnego banku mleka". Ciesiółka podkreślił, że stan zdrowia mamy pięcioraczków jest dobry. Niewykluczone, że w najbliższym czasie będzie mogła już wyjść ze szpitala.

Poprzednie dwa porody pięcioraczków w poznańskiej klinice miały miejsce w 2006 i w 2007 roku. Według statystyk, szansa na to, że kobieta urodzi pięcioraczki wynosi 1 do 50 mln przypadków.