​Kilka osób, każdego dnia zgłasza się na policję w Mysłowicach twierdząc, że widziało mężczyznę podejrzanego o pedofilię. Tak dzieje się od soboty, kiedy policja opublikowała portret pamięciowy mężczyzny. Do tej pory jednak nie udało się złapać sprawcy.

Policja sprawdza wszystkie sygnały od mieszkańców, ale na razie nie udało się zatrzymać podejrzewanego o pedofilię młodego człowieka.

W ubiegłym tygodniu w pobliżu szkoły podstawowej przy ulicy Ziętka mężczyzna zwabił w krzaki małą dziewczynkę. Nie doszło na szczęście do gwałtu. Podejrzany o pedofilię dopuścił się tzw. "innej czynności seksualnej". Władze miasta zaapelowały do dyrektorów szkół o wzmożoną czujność. Zaleciły też, by dzieci same nie przychodziły same do szkoły i nie wracały same do domu.