Od piątku góralskie oscypki są pierwszym polskim produktem regionalnym chronionym przez unijne prawo. Jeszcze tylko certyfikat, który ma pojawić się za kilka tygodni i nie będzie już można sprzedawać innych serków pod tą nazwą.

Problem w tym, że w tej chwili nie można kupić prawdziwego oscypka. Bacowie szacują, że cztery na pięć to podróbki.

Reporter RMF Maciej Pałahicki rozmawiał z dyrektorem Związku Hodowców Owiec w Nowym Targu Janem Janczym, starostą tatrzańskim Andrzejem Gąsienicą Makowskim i sprzedawcami tak zwanych "oscypków" przy Krupówkach: