​Węgry wyraziły pełną solidarność z Polską w związku z wtargnięciem dronów, które w nocy naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Premier Węgier Viktor Orban napisał na portalu X, że incydent "dowodzi, iż polityka Węgier, nawołująca do pokoju w wojnie rosyjsko-ukraińskiej, jest rozsądna i racjonalna". Na wpis odpowiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. "Nie, Victorze. Ten incydent dowodzi, że powinieneś się wycofać i potępić rosyjską agresję".

Viktor Orban wyraził solidarność z Polską po tym, jak w nocy z wtorku na środę rosyjskie drony wielokrotnie naruszyły polską przestrzeń powietrzną

"Węgry wyrażają pełną solidarność z Polską w związku z niedawnym incydentem z dronami. Naruszenie integralności terytorialnej Polski jest nie do przyjęcia" - oświadczył Orban.

Szef węgierskiego rządu dodał, że incydent "dowodzi, iż nasza polityka, nawołująca do pokoju w wojnie rosyjsko-ukraińskiej, jest rozsądna i racjonalna". Poparł jednocześnie wysiłki prezydenta USA Donalda Trumpa w celu zakończenia wojny.

W mediach społecznościowych odpowiedział mu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

"Nie, Victorze. Ten incydent dowodzi, że powinieneś się wycofać i potępić rosyjską agresję. Prosimy Cię o odblokowanie wypłaty funduszy UE na obronę, zatwierdzenie surowszych sankcji wobec agresora i wycofanie weta w sprawie rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych Ukrainy z UE" - napisał minister spraw zagranicznych.

Węgry solidarne z Polską

Rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs opublikował w środę nagranie z posiedzenia węgierskiego gabinetu, na którym Orban podkreślił solidarność z Polską jako "historycznym przyjacielem i sojusznikiem" Budapesztu. Na nagraniu pojawiła się informacja, że "według wszelkiego prawdopodobieństwa chodzi o drony rosyjskie".

"Bez względu na to, co się stanie, jesteśmy po stronie Polaków. Ich terytorium i przestrzeń powietrzna są nienaruszalne i Polacy zawsze mogą na nas liczyć" - zapewnił szef węgierskiego rządu.

W nocy z wtorku na środę polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych powiadomiło, że w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie niezbędne procedury.

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że drony, które mogły stanowić zagrożenie zostały zestrzelone.

Nocny atak dronów nad Polską

Po nocnym nalocie ze strony Rosji na terenie Polski odnaleziono już 12 dronów. Jeden z bezzałogowców spadł na teren jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej w Nowym Mieście nad Pilicą w powiecie grójeckim, czyli bardzo blisko Warszawy - ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Dron nie wyrządził szkód.

Do tej pory znaleziono je w tych miejscowościach:

  • woj. lubelskim w miejscowościach: Czosnówka (pow. bialski), Cześniki (pow. zamojski), Wyryki (pow. włodawski), Krzywowierzba-Kolonia (pow. parczewski), Wohyń (pow. radzyński); Wielki Łan (pow. włodawski), Zabłocie-Kolonia (pow. bialski).
  • w woj. łódzkim w Mniszkowie (pow. opoczyński) 
  • w woj. warmińsko-mazurskim - w miejscowości Oleśno (pow. elbląski). 
  • w woj. mazowieckiem, między Rabianami a Sewerynowem (pow. węgrowski), Nowe Miasto nad Pilicą (pow. grójecki).
  • Na Lubelszczyźnie we wsi Wyryki Wola koło Włodawy dron spadł na budynek mieszkalny. Uszkodzony jest dach tego domu i samochód. Dron spadł na dom starszego małżeństwa. Parze nic się nie stało. W tym czasie byli poza domem, zajmowali się zwierzętami w gospodarstwie.