​Opalała się na plaży, gdy jej wzrok przykuł znajomy kształt. Odpoczywająca w Świnoujściu kobieta przypadkiem odnalazła motorowy jacht, który skradziono jej 8 lat temu.

Łódkę zabezpieczyli policjanci. Teraz przesłuchują świadków i ustalają, jak niewielki motorowy jacht trafił w ręce nowego właściciela.

Policję zawiadomiła pani Ewa, która opalając się na plaży zauważyła znajomo wyglądającą motorówkę. Zrobiła zdjęcia, które wysłała do mieszkającego w Niemczech męża.

Mąż kobiety nie miał wątpliwości. Choć łódź ma teraz inną nazwę, to wciąż ta sama jednostka, która 8 lat temu została skradziona w Dolnej Saksonii w Niemczech.

Złodzieje ukradli ją razem z przyczepą sprzed domu kobiety.


(łł)