Niecodzienna obława na Dolnym Śląsku. W Karłowicach koło Lubania z jednego z gospodarstw uciekł... struś.

Struś zamieszkał wczoraj w jednym z gospodarstw agroturystycznych koło Lubania. Dziś rano ptak uciekł. 

Prawdopodobnie ogrodzenie było źle zabezpieczone.

Uciekinier biegał między kilkoma miejscowościami. Najpierw próbowali go złapać właściciele, a potem dołączyli do nich strażacy ochotnicy.

Do strusia udało się podejść kilka razy dość blisko, ale nie chciał on współpracować. Za każdym razem uciekał.

W końcu zniknął z pola widzenia w okolicach nieczynnej cegielni w Biedrzychowicach. Po kilku godzinach akcję więc przerwano.

Ptak nie poradzi sobie bez pomocy ludzi, dlatego każda informacja o miejscu jego pobytu jest na wagę złota.


Opracowanie: