"Małżeństwo, które zagłodziło 6-miesieczną Madzie, do końca dbało o zachowanie pozorów wzorowej rodziny" - bulwersuje się środowy "Fakt". "Wyrodna matka z uśmiechem na twarzy woziła w wózku dziewczynkę, która już wówczas konała!" - podkreśla.


Z relacji jednego z sąsiadów wynika, że matka półrocznej Magdy była z córką na spacerze kilkanaście dni przed jej śmiercią. "Widziałem panią Joannę jakieś dwa tygodnie temu. Małą trzymała na rękach, a obok był starszy synek. Jak zwykle była miła i uśmiechnięta. Myślałem, że wybierają się na zakupy" - opowiada w rozmowie z "Faktem" pan Maciej.

Tabloid pisze, że matka dziewczynki znalazła sposób na to, by ukrywać przed sąsiadami stan swojej córki - zakładała jej kilka warstw ubrań. "A co z dziadkami i współpracownikami męża, którzy czasem odwiedzali małżeństwo? Jak wynika z ustaleń śledczych, oni również nie zorientowali się, że dziecko umiera z głodu" - podsumowuje "Fakt".

W środowym "Fakcie" także:

- Marta Kaczyńska dogadała się z mężem

- Ranking komunijnych prezentów